Po zimnej wiośnie niemal od razu przyszło gorące lato. Grube sumy lubiące ciepło, już zaczęły dobrze żerować. Coraz więcej wędkarzy poluje na nie ze spinnigiem, który daje dużą mobilność i możliwość obłowienia wielu ciekawych miejsc na jednej wyprawie. Jak zabrać się do łowienia sumów na spinning?
Wędkarstwo sumowe - sprzęt
Wędka sumowa
Typowe kije do łowienia sumów na spinning mieszczą się w 270 – 300 cm długości i mają ciężar wyrzutu od 50 do 120/150 g. Takie wędzisko ma duży zapas mocy do walki z wielkim rybskiem. Nie zawsze jednak łowimy w miejscu, gdzie można złowić suma z dwójką z przodu.
Jeżeli w łowisku spodziewamy się średniej wielkości ryb, wystarczy zwykły kij spinningpowy do 30 - 45 g c.w. Przyłowem przy polowaniu na sumy są sandacze, a czasem bolenie, więc lekki kij będzie też lepszy ze względu na te ryby. Ważne jest, by wędka uginała się w głęboką parabolę, dzięki czemu będzie lepiej amortyzowała zrywy większych sztuk.
Wędka specjalnie zaprojektowana do łowienia sumów na przynęty spinningowe: DAM MADCAT BLACK SPIN 270/40-150g:
Kołowrotek sumowy
Można wybrać kołowrotek przeznaczony do sumowego spinningu lub inny odpowiednio mocny, a nawet model gruntowy.
Plecionka do połowu sumów
Do delikatniejszego zestawu można polecić plecionkę około 0,20 mm, a do ciężkiego 0,30 mm. Do tego przypon z grubej plecionki przyponowej 0,6 mm lub grubszej. Zamiennie można zastosować fluorocarbon.
Linka przyponowa MadCatSpliceable Leader Line 1mm 25m:
Przynęty na sumy
Najpopularniejszą i chyba najłowniejszą przynętą na suma jest wobler. Nieduży, pękaty, z dużym sterem na dzień lub płytko schodzący na noc. Kolor nie ma raczej znaczenia. Wystarczy spojrzeć na oczy suma. Wobler powinien za to mieć wysoką amplitudę drgań i być mocny. Woblery sumowe mają stelaż z jednego kawałka drutu i mocne kotwice. Polskie modele to np. Hornet czy Alaska. Długość zwykle wystarczy 6-10 cm.
Wobler zaprojektowany specjalnie do połowu największych sumów: Mikado Cat Territory Meanest Cat D06 pływający 9 cm:
Drugie miejsce w skuteczności kuszenia sumów nie jest już tak oczywiste. Wiele sumów łowionych jest na gumy, ale to często jako przyłów przy polowaniu na sandacze. Sumowe gumy są raczej większe (12-20 cm) i cięższe. Klasyczne wahadła, choć obecnie mało popularne, są polecane przez niejednego starego wyjadacza. Odpowiednio poprowadzone mogą być bardzo skuteczne. Poznałem kiedyś sposób na oporne sumy: dużą wahadłówkę zarzucamy w pobliże sumowej kryjówki tak, żeby wyraźnie chlapnęła przy uderzeniu o wodę. Przynęta działa wtedy jak kwok, wabiąc suma. Po kilkudziesięciu takich łupnięciach nad głową, sum walnie w nią z samej irytacji :)
Gdzie szukać sumów w rzece?
W dzień obławiamy dołki na napływie i zapływie główki, a nocą wypłycenia, często z wartkim nurtem. Klasyczne miejsce to również przykosa, dokładnie rant gdzie woda opada z płycizny na głębię (pod warunkiem, że nie osypuje się z niej piach). Sumy zamieszkują też głębokie rynny przy opaskach oraz rynny wzdłuż rzecznych zakoli ze stromo opadającym brzegiem, nierzadko najeżone kłodami, gałęziami, czy mające zakrzaczone brzegi.
Sumy w wodzie stojącej
Jeżeli chodzi o zbiorniki z wodą stałą, to sumy zamieszkują głównie zaporówki. Za sprawą zarybień trafiają jednak do jezior, stawów, glinianek itp. W takich miejscach szukam ich przede wszystkim przy kryjówkach – zatopionych drzewach, czy np. maszynach, w okolicy roślinności wodnej, starym korycie rzeki (zaporówki), czy w dołkach z głębszą wodą. Niestety, nie wszystkie takie miejsca łatwo namierzyć bez łódki i echosondy.
Rafał Pokusiński